Witajcie!
Wiem czekaliście na rozdział...
Ale nie o tym.
Rozdziału nie ma z dwóch powodu.
Brak kogokolwiek
Tu już nikogo nie ma
To jest tak jakbym pisała sama dla siebie a po to zaczęłam urzędować na blogspocie żeby pisać dla kogoś.
Drugi powód to brak mojego zainteresowania Violetta.
Fioletowy serial się skończył a mi ciężko wymyślić coś nowego. Wszystko co dobre musi się kończyć. Naprawdę ciężko mi to pisać ale to sama prawda.
Najprawdopodobniej nie będę pisała już tego bloga.
Usunę go. Ale nie martwcie się ja na 100% zostanę. Myślę nad założeniem 2 blogów jeden byłby o 1D a drugi o życiu codziennym właściwie. Motywacja do ćwiczeń, dieta, kosmetyki, stylizacje, przepisy.
Naprawdę zastanawiam się nad tym.
Mimo iż jest tu ponad 20 obserwujacych i prawie 29 tysięcy wejść nikogo tu nie ma. Ale chcę zacząć z czystą kartą.
Jeśli założę blogi naturalnie dam linki i dopiero potem usunę tego.
Oczywiście z pożegnaniem
Ja nie odchodzę, odchodzi tylko ta historia...
Kocham
Blanca
Juluś... ja jestem. Niezalogowana (zalogowałam się tylko po to by skomentować) ale jestem.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać twoich nowych blogów, lecz strasznie mi smutno przez zamknięcie tego opowiadania (tu wracają wspomnienia z okresu gdy Misia Ferro zakończyła swoje opowiadania).
Podpisuje zawsze kochająca Cię Klaudia <3 (jak to brzmi... Tak, musiałam XD)
PS
UsuńI rozumiem Cię
O tematyce "Violetta" niestety trudno jest teraz cokolwiek wymyślić.
Widzę że nie jestem sama.
UsuńNowy blog jeden już dziś będzie ale zastanawiam się czy dać na to to konto czy stworzyć nowe...
Kocham cię również <3
Kochanie, ja jestem ♥
OdpowiedzUsuńZawsze do dyspozycji, czy tutaj, czy fb.
Rozumiem cię i czekam na cokolwiek od ciebie ♡
Kc ♥♥♥
Czyli widzę, że nie tylko ja straciłam zainteresowanie do V.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie komentowałam, a jak już to robiłam to bardzo z dużym opóźnieniem.
Ten rok jest dla mnie dziwny. Mam cały czas ręce zwalone pracą, lekcjami, książkami i nie mam czasu.
Czekam na linki do nowych blogów :)
Kocham ♥ i mam nadzieję, że nie jesteś jakoś na mnie zła czy coś :)